Załamania pogody na obozie AP Marko-Gol

Szaleństwa w Parku Wodnym i Argentyna Mistrzem Świata!
30 czerwca 2022 r., Człuchów
Czwartek przywitał grupę AP Marko-Gol w Człuchowie deszczem i chłodem. Mimo tego humory dzieciom dopisywały, gdyż nie mogło być inaczej, bowiem dla nich najważniejsze były mecze Mistrzostw Świata, a te można rozgrywać w każdych warunkach!
Co prawda zaprawa poranna odbyła się w hali sportowej, ale - nie pierwszy raz tego lata - nastąpił gwałtowny zwrot frontu atmosferycznego i wyszło słońce oraz zrobiło się ciepło.
Harmonogram zajęć musiał ulec zmianie i zdecydowano o wyjściu do Parku Wodnego, aby wykorzystać okazję i dać maluchom to czego chcieli najbardziej.
Tym razem szaleństwa wodne trwały trochę krócej, ale i tak dzieci zaaplikowały sobie... podwójny trening na zjeżdżalniach i basenach wodnych! Później była też piłka plażowa oraz tradycyjne lody i gofry z owocami i bitą śmietaną.
Powrót nasze największej w tym momencie w Człuchowie grupy obozowej ubranej w piękne stroje klubowe był bacznie obserwowany nie tylko przez postronnych gapiów ale także przez radiowóz policyjny, który za każdym razem gdy wędrowaliśmy ulicami miasta pojawiał się w okolicy. Nie przeszkadzało to naszej kadrze, która miała wieloletnie doświadczenie i wypracowany model tych eskapad, który polegał na dyscyplinie i nadrzędności bezpieczeństwa.
Po dojściu do hotelu grupa udała się od razu na stołówkę przy stadionie na obiad. Kierownik obozu musiał zrezygnować z tej czynności, gdyż został telefonicznie zaproszony przez czekającą w OSiR-ze kontrolę z Sanepidu, aby przedstawić całościowe zabezpieczenie zakwaterowania, zabezpieczenia covidowego i merytoryczne przygotowanie kadry obozu. Kontrola wypadła - nie po raz pierwszy zresztą - niemal wzorowo a dzieci AP Marko-Gol zostały pochwalone za porządki w pokojach. Szczególnie dotyczyło to pokojów 5 (szef Jeremi) i 4 (Ania), którzy razem ze swoimi współmieszkańcami otrzymali dodatkowe bonusy za wzór do naśladowania!
Po obiedzie odbyły się pozostałe mecze mistrzostw świata. Walka, determinacja i niekiedy zbyt wielkie nerwy dodały pracy sędziom, ale w końcu wszystko skończyło się udaną zabawą.
Podwójnym Mistrzem Świata została Argentyna (gr. starsza: Giba, Kajto, Lipek, Nikodem i Maks; grm. młodsza: Aleks, Wiktor, Jaś, Adaś i Robert), przed Polską (gr. starsza: Domi, Hubert, Tymon, Sosna i Witek) i Francją (gr. młodsza: Jan, Bartek, Lena, Zglenek, Żuraw i Antonio). Dekorację i pozostałe wyniki zaplanowano na piątkową odprawę taktyczną.
Po kolacji pogoda pokrzyżowała trochę szyki, gdyż przyszła gwałtowna burza! W tej sytuacji w sali kinowej odbyła się projekcja bajek. Codzienni... "gracze" doczekali się także swoich meczy, gdyż nawałnica przetoczyła się nad miastem i powędrowała dalej, a oni po kilkunastu minutach mogli znowu grać w... "gałę"!
Umorusani wrócili do hotelu przed ciszą nocną i po kąpieli odwiedzili... jadłodajnię pani Violi i zadowoleni poszli spać.
Komentarze