AP MARKO-GOL Gdańsk - Zespół Szkół Straszyn

Powrót
AP MARKO-GOL Gdańsk
AP MARKO-GOL Gdańsk Gospodarze
1 : 13
1 2P 7
0 1P 6
Zespół Szkół Straszyn
Zespół Szkół Straszyn Goście

Bramki

AP MARKO-GOL Gdańsk
AP MARKO-GOL Gdańsk
30'
Widzów:
Zespół Szkół Straszyn
Zespół Szkół Straszyn
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

AP MARKO-GOL Gdańsk
AP MARKO-GOL Gdańsk
Zespół Szkół Straszyn
Zespół Szkół Straszyn
Brak danych


Skład rezerwowy

AP MARKO-GOL Gdańsk
AP MARKO-GOL Gdańsk
Numer Imię i nazwisko
Krystian Dąbrowski
roster.substituted.change 15'
Cyprian Szydłowski
roster.substituted.change 15'
Zespół Szkół Straszyn
Zespół Szkół Straszyn
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

AP MARKO-GOL Gdańsk
AP MARKO-GOL Gdańsk
Imię i nazwisko
Marek Całka Trener
Arkadiusz Karolak Drugi trener
Zespół Szkół Straszyn
Zespół Szkół Straszyn
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

MarcinR

Utworzono:

06.11.2014

Rywale okazali się bezlitośni i dali pokaz gry. Przegrana 1-13 (0-6) była naszą najwyższą porażką jakiej kiedykolwiek doznaliśmy od początku istnienia!!! Nie tłumaczy tego nawetfakt, że u rywali grał najlepszy bramkarz Arki Gdynia oraz najlepszy na boisku napastnik z Polonii Gdańsk, czy inni zawodnicy gdańskiej Lechii. Przegrać można z każdym ale liczy się styl. Tego brakowało, gdyż nasi chłopcy najbardziej byli zdeterminowani i pobudzeni na... rozgrzewce!

Podczas meczu powietrze z nich uszło i byli dziwnie przestraszeni i nieporadni. A przecież mają znacznie wyższe umiejętności niż to pokazali bo podczas treningów kości aż trzeszczą! Najgłośniejszym naszym zawodnikiem, który szalał przy linii był nasz... trener!!! Dostało się chłopakom, oj dostało. Rezultat się jednak nie poprawił i jedyną osłodą był gol zdobyty przez najmniejszego zawodnika na boisku - Kacperka Rycharskiego.

Szkoda, że zawiedli najstarsi chłopcy z rocznika 2005, dla których głownie zgłosiliśmy siędoturnieju. Niestety kilku wogóle nie przyjechało a rocznik 2006 sam nie był w stanie udzwignąć odpowiedzialności za wynik. Porażkę trzeba wziąć z godnością na... klatę i wyciągnąć wnioski na przyszłość.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości